Koniczynka Ocice - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Wyniki

Ostatnia kolejka 6
Sanna Zaklików 0:3 OKS Koniczynka Ocice
Wichry Rzeczyca Długa 5:0 LZS Podwolina
LZS Strzelec Dąbrowica 6:0 KS Łęg Stany
Radosan Radomyśl 3:5 LZS Jadachy
LZS Kotowa Wola 4:0 KS Korona Majdan Królewski
Strażak Przyszów 4:1 KS Czarni Lipa
Kolejarz Knapy 3:6 GZS San Kłyżów

Statystyki drużyny

Logowanie

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 15, wczoraj: 35
ogółem: 844 673

statystyki szczegółowe

Aktualności

Wyraźna przewaga.

  • autor: Dziadek, Seba, 2012-09-02 23:26

Żupawa - Koniczynka Ocice 1:3 (0:2)

Relacja wewnątrz newsa.

„Strzelanina w samo południe”

LZS ŻUPAWA – OKS KONICZYNKA OCICE   1:3 (0:2)

Skład: Turek – Bila, Łukawski, Zych, Krząstek (80’ Fąfara) – Dołowy(88’ Karbowniczak), Stadnicki, Ordon Ł.(89’ Lubera), Drzewiński – Ordon M. (55’ Kołodziej J.), Dziadura.

Bramki:

0:1 w 17 min. Drzewiński (asysta Dziadura)

0:2 w 25 min. Dziadura (asysta Ordon Ł.)

0:3 w 68 min. Bila (asysta Stadnicki)

 

Kartki: Dołowy (żółta)

 

Statystyki zespołowe

 

LZS ŻUPAWA

OKS KONICZYNKA OCICE

1

Bramki

3

9

Strzały

24

5

Strzały celne

8

4

Strzały niecelne

16

5

Spalone

2

0

Kartki żółte

1

0

Kartki czerwone

0

       

 

 

     Drugiego dnia września b.r. na stadionie w Żupawie został rozegrany mecz pomiędzy miejscowym LZS Żupawa a OKS Koniczynka Ocice. Spotkanie odbyło się w ramach 5 kolejki grupy 1 stalowowolskiej B-klasy. Drużyna gospodarzy chcąc odbić się od dna tabeli musiała zmierzyć się z pretendentem do awansu, co wydawało się zadaniem z serii „Mission Impossible”. Z kolei goście przyjechali do Żupawy tylko i wyłącznie z myślą o zwycięstwie.

     W samo południe, o godzinie 12.00, arbiter główny zawodów pan Wieprzęć, niczym Garry Cooper w kultowym już westernie, dał sygnał do rozpoczęcia spotkania. Murawa stadionu w Żupawie pozostawiała wiele do życzenia i pierwsze 10 minut upłynęło pod znakiem śmielszych ataków gospodarzy. Zawodnikom Koniczynki wyraźnie przeszkadzał stan boiskowej nawierzchni, więc nie potrafili od początku narzucić swojego stylu rywalowi. Jednak mimo początkowych problemów i zdecydowanej gry LZS Żupawa, z biegiem czasu to goście zaczęli przenosić ciężar gry pod bramkę miejscowych. Już w 10 minucie spotkania przed szansą na strzelenie bramki stanął Piotr Drzewiński. Najlepszy zawodnik Koniczynki w tym meczu, oddał groźny strzał na bramkę z prawej strony boiska lecz jego uderzenie okazało się niecelne. Dwie minuty później kapitan zespołu z Ocic, Piotr Stadnicki, strzałem z dystansu próbował pokonać golkipera LZS Żupawa. Niestety i to uderzenie okazało się niecelne. Z minuty na minutę przewaga Koniczynki była coraz wyraźniejsza, czego efektem były kolejne okazje bramkowe. W 16 minucie meczu z prawej strony boiska, sędzia główny podyktował rzut wolny dla gości. Do futbolówki podszedł Łukasz Ordon. Po uderzeniu piłki, ta odbiła się od kilku zawodników gospodarzy, trafiając wprost pod nogi starszego z braci Ordonów, Marcina. Popularny „Dziobas” zdołał jeszcze oddać strzał, ale bramkarz zespołu z Żupawy pewnie ten strzał obronił. Kiedy wszyscy mieli jeszcze przed oczami wyżej opisywaną sytuację, było już 0:1 dla przyjezdnych. Świetne podanie od Łukasza Dziadury zamienił na gola Piotr Drzewiński, ładnym uderzeniem z woleja w długi róg bramki Żupawy. Było to czwarte trafienie zawodnika Koniczynki Ocice w bieżącym sezonie. W 20 minucie meczu Piotr Stadnicki zagrał górną piłkę na dalszy słupek bramki gospodarzy, jednak tym razem Piotr Drzewiński nie znalazł sposobu, aby skierować futbolówkę do siatki. Najlepszy strzelec zespołu trenera Łukawskiego mógł powiększyć swój dorobek bramkowy w 23 minucie, kiedy to Łukasz Dziadura z lewej flanki zagrał półgórną piłkę w okolice linii 16 metra, gdzie właśnie nabiegał Piotr Drzewiński. Młody zawodnik Koniczynki dostawił lekko nogę i o mały włos nie przelobował bramkarza LZS Żupawa. Po upływie 120 sekund było jednak już 0:2 dla zespołu z Ocic. Z lewej strony boiska, na wysokości pola karnego przeciwnika, wyrzutem piłki z autu grę rozpoczynał Łukasz Ordon. Po jego wyrzucie futbolówka bardzo, bardzo długo szybowała w powietrzu tak, że spokojnie można było przytoczyć krótką historię piłki nożnej, lub jak lubią to robić polscy komentatorzy, przypomnieć chwalebne dni polskiego futbolu z 1974 i 1982 roku. Kiedy po okrążeniu orbity, piłka w końcu doleciała w pole karne gospodarzy, największym sprytem wykazał się Łukasz Dziadura, który strzałem głową pokonał bramkarza gospodarzy. Chwilę po wznowieniu gry przez LZS Żupawa, Koniczynka mogła podwyższyć prowadzenie. Po koronkowej akcji tercetu z Ocic Dołowy- Ordon M.-Stadnicki, ten ostatni pomylił się minimalnie, posyłając piłkę tuż nad poprzeczką. W 30 minucie spotkania miejscowi przeprowadzili pierwszą groźną sytuację. Po jednym z dalekich podań z obrony do napastników, piłka trafiła pod nogi jednego z nich, przy niezbyt pewnym zachowaniu defensorów Koniczynki, jednak na całe szczęście uderzenie zawodnika LZS Żupawa było słabe i Patryk Turek bez najmniejszych kłopotów złapał piłkę. 32 minuta przyniosła znów okazję dla gości. Tym razem świetnym wyrzutem od bramki popisał się Patryk Turek, dokładnie zagrywając piłkę do Piotra Drzewińskiego. Zawodnik zespołu z Ocic popędził prawym skrzydłem po czym podał piłkę do Piotra Stadnickiego. Popularny „Picia” w dziecinny sposób oszukał rywali, a następnie odegrał futbolówkę do Piotra Drzewińskiego. Ten przejął podanie, oddał strzał, niestety niecelny. Kolejne 10 minut przyniosło znów serię niewykorzystanych sytuacji przez zespół trenera Łukawskiego. Łukasz Ordon, Dawid Dołowy, Łukasz Dziadura i Piotr Drzewiński solidarnie marnowali okazje na podwyższenie wyniku. W 41 minucie natomiast zespół z Żupawy mógł strzelić bramkę kontaktową. Po tym jak w obronie błąd, a raczej WILELBŁĄD, popełnił Mateusz Bila, który stracił futbolówkę po nieodpowiedzialnym zagraniu. Jeden z zawodników gospodarzy, skorzystał z prezentu, huknął jak z armaty na bramkę Koniczynki, jednak dobrze ustawiony Patryk Turek pewnie chwycił futbolówkę, zażegnując niebezpieczeństwo utraty bramki przez zespół z Ocic. Po tej sytuacji zespół LZS Żupawa śmielej zaczął atakować i w 45 minucie, po jednej z nielicznych kontr w tym meczu, zawodnik gospodarzy bardzo groźnie uderzył, a futbolówka o centymetry minęła prawy słupek bramki przyjezdnych.

    Po zmianie stron żaden z zespołów nie ruszył na przeciwnika z szaleńczym atakiem. Koniczynka spokojnie rozgrywała swoje akcje, szukając okazji na podwyższenie wyniku, a gospodarze, tak jak w pierwszych 45 minutach, ograniczali się do dalekich zagrań z linii obrony w stronę napastników. W 49 minucie Dawid Dołowy wykonywał rzut wolny z lewej strony boiska. Po jego dośrodkowaniu w polu karnym miejscowych wytworzyło się zamieszanie. Piłka trafiła pod nogi Piotra Stadnickiego, jednak jego próba strzału na bramkę okazała się zupełnie nieudana. 3 minuty później powinno być 0:3, kiedy Piotr Drzewiński idealnie dośrodkował piłkę wprost na głowę Marcina Ordona. Niestety uderzenie głową „Dziobasa” świetnie obronił golkiper z Żupawy. W 55 minucie Łukasz Ordon popisał się świetnym rajdem z piłką, minął kilku zawodników LZS Żupawa, niczym Alberto Tomba pachołki na stokach narciarskich za swoich najlepszych lat, a następnie wpadł w pole karne, gdzie na drodze stanęli mu defensorzy gospodarzy. „Biszkopt” padł na murawę, wzięty w kleszcze przez obrońców, ale pan Wieprzęć nakazał kontynuować grę, choć sama sytuacja była kontrowersyjna. Następne 10 minut to okres mniej ciekawej gry z obydwu stron. Dopiero w 65 minucie Łukasz Dziadura przedłużył głową podanie do Jana Kołodzieja, który zmienił Marcina Ordona, jednak rekonwalescent z Ocic nie zdołał zamienić dogodnej sytuacji na bramkę. 2 minuty później futbolówkę z rzutu wolnego w pole karne gospodarzy dośrodkował Mariusz Łukawski. Po jego zagraniu na strzał głową zdecydował się Łukasz Dziadura, jednak uderzenie „Dziadka” z najwyższym trudem na rzut różny sparował golkiper zespołu z Żupawy. Do narożnika boiska podszedł Piotr Stadnicki i świetnym dośrodkowaniem obsłużył Mateusza Bilę. Popularny „Faja” nabiegł na krótszy słupek bramki gospodarzy i przepięknym strzałem głową umieścił futbolówkę w siatce. Była to najładniejsza bramka tego spotkania. W kolejnych minutach mieliśmy do czynienia z wymianą ciosów po obydwu stronach, ale żadna z drużyn nie potrafiła zamienić strzałów na bramkę. Gospodarze mimo, że nie stwarzali w tym meczu większego zagrożenia pod bramką Koniczynki to w końcu udało im się strzelić, jak się później okazało, honorową bramkę. W 80 minucie w okolicach linii środkowej boiska Dawid Dołowy faulował rywala za co ujrzał żółty kartonik. Gospodarze dobrze wykorzystali ten stały fragment gry i po dobrym dośrodkowaniu, jeden z zawodników z Żupawy skierował strzałem głową piłkę do siatki. Błąd w ustawieniu defensywy gości, która pozostawiła bez krycia zawodnika LZS Żupawa, który pokonał zasłoniętego przy tej sytuacji Patryka Turka. W 83 minucie mogło dojść do powtórki sytuacji z 68 minuty, jednak tym razem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Piotra Stadnickiego, Mateusz Bila minimalnie przestrzelił obok słupka. Po doliczeniu 2 minut do regulaminowego czasu gry, arbiter główny spotkania zakończył mecz, w którym Koniczynka Ocice pewnie i zasłużenie pokonała outsidera rozgrywek LZS Żupawa w stosunku 1:3. Do usłyszenia!!!


  • Komentarzy [3]
  • czytano: [883]
 

autor: ~michalizo 2012-09-04 13:06:07

avatar brawo


autor: ~kibic z Tarnobrzega 2012-09-04 20:50:32

avatar Bojanów ponoć nie jest zainteresowany awansem. Tak wynika z pewnych zródeł informacji. Jeśli tak to o awans bić się będzie Koniczynka, która póki co spisuje się naprawdę solidnie. Stale, które już swoich aspiracji nie kryły w poprzednim sezonie. Wspólnota, chociaż co do nich nie jestem taki pewny. Szczególnie, że grają naprawdę różnie. Plus to Krzątka, chociaż na chwilę obecną dla mnie najpowazniejszymi kandydatami do gry w wyższej klasie są drużyny z Ocic i Stalów. Pragnę nadmienić również dobrą formę Piotra Drzewińskiego. Fajny, dobre poukładany chłopak, myślący na boisku. Z takimi graczami o awans może być tylko łatwiej.


autor: ~anonim 2012-09-08 10:41:09

avatar Krzątki nie należy lekceważyć a zwłaszcza Korony Bojanów ...


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Zegar

Reklama

Ostatnie spotkanie

Sanna ZaklikówOKS Koniczynka Ocice
Sanna Zaklików 0:3 OKS Koniczynka Ocice
2015-09-12, 17:00:00
    relacja »
oceny zawodników »

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 7
OKS Koniczynka Ocice - LZS Strzelec Dąbrowica
GZS San Kłyżów - Wichry Rzeczyca Długa
KS Czarni Lipa - Kolejarz Knapy
KS Korona Majdan Królewski - Strażak Przyszów
KS Łęg Stany - Radosan Radomyśl
LZS Podwolina - Sanna Zaklików
LZS Jadachy - LZS Kotowa Wola

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Najnowsza galeria

LZS Cygany - Koniczynka
Ładowanie...

Buttony

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.